Kutnowskie władze samorządowe od dawna zapewniają, iż bardzo poważnie traktują problem bezrobocia. Mało tego, starają się bezrobociu aktywnie przeciwdziałać. Nie dajecie wiary? Czcze gadanie powiadacie! Ależ z Was niedowiarki. Proponuję zajrzeć na stronę internetową kutnowskiego magistratu i zapoznać się z ofertą jaką Urząd Miasta Kutno skierował do kutnowskich bezrobotnych.
Kilka dni temu pojawiła się informacja o naborze na staż. Urząd Miasta Kutno zamierza otworzyć swoje podwoje i zatrudnić, a zarazem przeszkolić, aż 40 osób po 29 roku życia. Jakie atrakcje czekają stażystów?
Bezrobotni będą mogli zyskać kwalifikacje i szlify zawodowe jako "robotnicy gospodarczy w zakresie prac gospodarczo-porządkowych". Na stażu nauczymy się sprzątać tereny zielone, podcinać różane rabaty, czyścić urzędowe toalety i opróżniać z petów popielniczki w urzędowych palarniach. Oto co ma do zaproponowania bezrobotnym Urząd Miasta Kutno w ramach tak zwanego stażu.
Staż, w swym założeniu, służyć ma zdobyciu bądź podniesieniu kwalifikacji zawodowych. Tymczasem trudno oprzeć się wrażeniu, iż kutnowski magistrat poszukuje taniej siły roboczej od brudnej roboty do której żadne przyuczenie nie jest wymagane.
Wniosek jest taki, że na państwowym wikcie i opierunku nie każdemu dane jest najeść się do syta. Koryto zarezerwowane jest wyłącznie dla wybrańców. Kiełbasą (wyborczą) podzielą się z Wami przy okazji następnych wyborów samorządowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz