Kilka dni temu w skrzynce na listy znalazłem imponujących rozmiarów kopertę. W środku znajdował się kolorowy folder pod tytułem: "Budżet Kutna 2017". Kredowy papier, duży format, na bogato! Magistrat dopilnował, aby każdy Kowalski z miasta Kutna otrzymał swój bezpłatny egzemplarz Budżetu. Widocznie stać nas na taką ekstrawagancję.
Bezrobocie będzie spadać, zapewnia prezydent: "Będą kolejne zakłady i fabryki, będą kolejne miejsca pracy!" W Strefie Ekonomicznej zatrudnienie ma znaleźć 8 tysięcy osób! Minus 2 tysiące obywateli Ukrainy. Daje nam to razem 6 tysięcy miejsc pracy. Jak widać miasto nie może się opędzić od ewentualnych inwestorów. Wszystko to efekty ciężkiej pracy prezydenta i jego ekipy.
A co nas czeka w 2017 w sferze budownictwa użyteczności publicznej? Co zafundują nam, za publiczne pieniądze, samorządowcy? Okazało się że urzędasy mają w tym roku ponad 200 milionów nowych złotych do wydania. To ponoć rekordowa pula. Prezydent wymienia następujące projekty:
Szykuje się przebudowa Biblioteki. Zapotrzebowanie na książki jest przecież wśród mieszkańców Kutna przeogromne. To dlatego nie ma w Kutnie ani jednej księgarni, o antykwariacie nie wspomnę.
Powstanie Zielona Oś Miasta, czyli tereny rekreacyjne wzdłuż Ochni, od Dybowa aż po Sklęczki. Pomysł dobry i godny pochwały. Dla budowniczych Zielonej Osi mam pewną radę. Na terenach objętych projektem postawcie tym razem betonowe bądź ciężkie żeliwne ławki. W ten sposób unikniemy potrzeby wyławiania ich co rano z koryta rzeki Ochni.
Kutnowska hala widowiskowo-sportowa. Tu prezydent idzie na całość. Dementuje pogłoski jakoby miasto wycofało się z projektu. Nic dziwnego, Kutno koszykówką stoi i nikt by mu porzucenia tego projektu nie wybaczył.
Pałac
Saski odzyska w końcu dawny blichtr. Będzie jak dawniej, jak za króla
Sasa. Wiecie jak? Jeśli nie, podpowiadam: "Za króla Sasa jedz pij, popuszczaj pasa".
Plac Wolności i Rynek Zduński poddane zostaną rewitalizacji . Znając życie skończy się to wycięciem wszystkich drzew i zabetonowaniem centrum miasta. Z obowiązkowym podziemnym parkingiem oczywiście. Oby pomieścił więcej aut niż dotychczasowy ... Warto w tym miejscu przypomnieć, że kutnowscy urzędnicy parkują za darmo przed Urzędem Stanu Cywilnego.
Jak się okazuje to nie wszystko. Wśród zapowiedzianych przez prezydenta Kutna przedsięwzięć znalazłem też wzmiankę o "rewitalizacji" śmierdzącej sadzawki w Parku Traugutta. Podobno w planach jest też budowa wiaduktu na Sklęczkach, aby skomunikować dzielnicę przemysłową z miastem.
Czy ktoś w Was ma jeszcze jakieś wątpliwości co do przyszłości naszego miasta? Po tak gorliwych zapewnieniach prezydenta Burzyńskiego możemy spać spokojnie. Będą igrzyska, nie zabraknie też chleba. Przyszłość Kutna rysuje się w świetlanych barwach.
Nie ma księgarni? A Empik to co?
OdpowiedzUsuńTen wpis to krytyka wszystkich pomysłów obecnej władzy. Ale co według autora powinno być zrobione zamiast tego, żeby ulepszyć Kutno?
OdpowiedzUsuńTen wpis to faktycznie krytyka poczynań kutnowskich władz, nie wszystkich jednak, jak sugeruje Anonimowy komentator. Natomiast odpowiedzi na pytanie: "Co powinno być zrobione aby w Kutnie żyło się lepiej etc." nie sposób zawrzeć w jednym krótkim wpisie. Poglądy autora będą sukcesywnie prezentowane na łamach niniejszego bloga.
UsuńPozdrawiam,
Obserwator